Urbex – ocalić od zapomnienia, czyli zwiedzanie z dreszczykiem emocji.

Motywów podróżowania jest tyle ilu podróżujących. Ludzie zaspokajają potrzebę odpoczynku zmiany miejsca, szukają emocji, widoków – innego świata, odprężenia i odcięcia od rzeczywistości. Podróżowanie to okazja do zmiany miejsca, otoczenia. Z drugiej strony nie brakuje miejsc, które stoją na uboczu opuszczone, porzucone zupełnie bez ingerencji ludzi i stoją budynki z pozostałością po ludzkiej egzystencji. A gdyby tak podróżować i docierać do miejsc, w których nie ma ludzi, gdzie porzucone przedmioty pokrywa kurz. Co gdyby można było zupełnie bezkarnie podglądać przeszłość, życie ludzi którzy już dawno odeszli i ich naturalne środowisko? Takie możliwości, ocalenie od zapomnienia umożliwia URBEX, czyli właściwie co? Eksploracja opuszczonych lub zapomnianych miejsc.

Urbex to skrót od “urban exploration” (eksploracja miejska). To aktywność polegająca na odkrywaniu i badaniu opuszczonych, niezagospodarowanych lub zamkniętych obszarów miejskich, takich jak: fabryki, szpitale, magazyny, stacje kolejowe, schrony czy ruiny. Warunki życia innych ludzi. Wygląd starych mieszkań, fabryk czy szpitali budzi ciekawość. Hołd dla przeszłości, ocalenie do zapomnienia to tylko niektóre motywacje. Urbex wywodzi się głównie z zainteresowania odkrywaniem i dokumentowaniem historii oraz architektury miejskiej. Pomysł na urbex narodził się w społeczności miłośników podróży, fotografii, historii i przygód, którzy zaczęli poszukiwać nowych sposobów eksploracji otaczającego ich świata. Zainteresowanie eksploracją opuszczonych miejsc stopniowo narastało wraz z rozwojem społecznych mediów internetowych, co umożliwiło pasjonatom dzielenie się swoimi zdjęciami, filmami i opowieściami na temat odwiedzonych miejsc. Wraz z rosnącą popularnością urbexu pojawiły się również pewne kontrowersje związane z bezpieczeństwem, ochroną własności prywatnej i zabytków, co spowodowało, że niektóre społeczności urbexowe zaczęły promować zasady etyczne i bezpieczeństwa podczas eksploracji.

Pustostany, opuszczone budynki i budowle to miejsce, które budzą ciekawość i często inspirują. Jak jest jednak z Urbexem w świetle prawa? Czy takie eksploracje są legalne? URBEX jest legalny jeśli nie wchodzimy na czyjś prywatny teren. Nie wolno wchodzić na strzeżone i monitorowane obiekty oraz w miejsca, których właściciel jest wszystkim dobrze znany. Bezpieczny Urbex zatem dotyczy miejsc, które nie są ogrodzone, pilnowane – nie widnieją tam żadne zakazy wstępu. Brak zakazów to de facto przyzwolenie do spokojnej eksploracji. W przeciwnym wypadku wtargnięcie na taki teren wiązałoby się z konsekwencjami prawnymi – grzywną lub nawet ograniczeniem/pozbawieniem wolności. W trosce o bezpieczeństwo i rozwój urbexu powstają specjalne miejsca, gdzie fani tego rodzaju rozrywki dzielą się swoimi spostrzeżeniami.

Prawdziwą skarbnicą wiedzy o URBEX jest strona w całości poświęcona tej tematyce. Tam na bieżąco aktualizowane są miejsca w każdym z województw. Forum pozwala na dzielenie się doświadczeniami i wrażeniami z urbexu oraz wklejaniu linków do własnych video relacji. Urbex to temat vlogów, blogów oraz forów poświęconych tej tematyce. Każde z miejsc to historia przestrzeń, gdzie niegdyś tętniło życie, a teraz zbiera się kurz. Warto pamiętać o odpowiednim przygotowaniu się do uprawiania tego rodzaju turystyki. Wyszukanie miejsca, w którym bezpiecznie i legalnie można eksplorować teren. Warto również zadbać o swoje bezpieczeństwo i komfort, tak by zwiedzanie było bezpieczne i dostarczało pożądanych emocji.

Bez wątpienia stare miejsca maja dusze i budzą emocje. Inaczej zwiedza się muzeum, a inaczej pokryte kurzem kopalnie, domy fabryki pustostany. Miejsca, gdzie nie ma ludzi życia i ingerencji. Patrzenie na ślady świetności i przemijanie. Niszczenie starzenie się budynków budzi wiele emocji. Sama eksploracja, a zatem zwiedzania konkretnego miejsca to podróż w nieznane. Próba wyobrażenia, umiejscowienia ludzi w życiu w przestrzeni to też moment na refleksje. Kto i jak tu żył? Jak się tu pracowało? Urbex to i hołd dla przyszłości, ekscytacja spacer po nieznanym. Powolne odkrywanie przeszłości. Myślicie, że nachodzące wakacje to moment na spróbowanie tej formy rozrywki?

Art. fnansowany: Społeczne Strategie Rozwoju Turystyki w ramach Rządowego Programu NOWEFIO
Tekst: Wiktoria Szewczyk

Share this...
Share on facebook
Facebook
0
0

Poprawa dostępności strony